Startujemy, godzina 02:00 z Tychów. Dziękujemy Michałowi za podwózkę:) o 3:00 jesteśmy w Bohuminie. Mamy sporo czasu bo odjazd czeskim leoexpres dopiero o 4:16, do tego godzina spóźnienia, więc zaliczam małe spanko na przydworcowej ławeczce w otoczeniu kilku wesołków, którzy to dopiero co zakończyli tańce- hulańce..W końcu nadjeżdża LEO z full servisem, my ekonomicznie za 46 zł i w niecałe 4 godziny witamy Pragę. Kupujemy bilety na dworcu- transport na lotnisko 60 koron. Odprawa online więc idzie szybko. W ogóle wszystko jakoś tak szybko i gładko. U mnie standardowo "lekka ekscytacja lotem". W podróż zabiera na jakiś mały piździbąk, przesypiamy, miła Pani na koniec lotu daje dwie kanapki i mówi, że w kolejnym za darmo serwować już nie będą. Bierzemy:)Cieszymy się bo zapasy szybko się skończyły.Lądujemy- uff...:)