Tego dnia zaplanowaliśmy wycieczkę do Vardzi słynącej ze skalnego miasta. Wycieczka kosztowała nas 30 lari od osoby, ale jechaliśmy starym mercedesem naszego gospodarza z dwójką francuzów, którzy w Vardzi zostawali na dłużej. Trasę można również zrobić marszrutką ale cena taka sama a czas ograniczony. Po drodze w Alkatsike zwiedzaliśmy stare miasto Rabati, które utrzymane jest w świetnym stanie, ponieważ ostatnio zostało zrekonstruowane. Na nas zrobiło ogromne wrażenie. Wstęp- 5 lari- i wydaje nam się, że warto.
Następnie podjechaliśmy pod ruiny fortecy Khertvisi.
W ogóle droga z Borjomi do Vardzi jest imponująca a odcinek od Akaltsike przypomina trochę tereny Iraku lub Iranu. Suchy klimat, niewielka ilość roślinności, naprawdę zrobiło to na nas duże wrażenie, chyba większe na mnie bo Wojtek widział już taki krajobraz w Maroku.
Sama Vardzia i miejsce, w którym usytuowane jest skalne miasto, rzeczywiście wydaje się być magicznym i jezeli ktoś ma taka możliwość polecamy rozbicie się pod namiotem, w okolicy rzeki. Co prawda nie ma żadnego sklepu w okolicy , jest natomiast mała knajpka dla turystów zwiedzających miasto- można zawsze coś zjeść za niewielkie pieniądze.
Wycieczka wyczerpująca głównie z powodu wysokiej temperatury 32 st:D w cieniu. I dlatego też z powodu wysokiej temperatury nie byliśmy w Parku Krajoznawczym Borjomi. Stwierdziliśmy, że w Kaukazie wysokim będzie troszkę chłodniej:)